„Jestem mistrzem ekonomii wysiłku…” – napisał o sobie Janusz Korczak w styczniu 1942 r. Zdanie to, wplecione w oficjalny tekst kierowany do władz, może być streszczeniem życia człowieka, którego bogatą biografię dałoby się podzielić na kilka niezależnych ludzkich historii.
Dziś powszechna wiedza dotycząca Korczaka często ogranicza się jedynie do pamięci o ostatnich latach jego życia spędzonych w warszawskim getcie i heroicznym marszu wraz z wychowankami i współpracownikami na Umschlagplatz rankiem 5 sierpnia 1942 r. Obraz ten, nad wyraz dramatyczny i jednocześnie poruszający do głębi, przesłania jednak niesprawiedliwie 63 (lub 64) lata życia i pracy. To, że Janusz Korczak nie opuścił dzieci wywożonych przez Niemców do Treblinki, było przecież nieuchronną konsekwencją wcześniejszych wyborów i postanowień, które realizował przez lata w codziennej praktyce wychowawczej i przez różnorodne twórcze aktywności. Jego życie – które jeśli jest rozumiane jako systematyczne planowanie działań, wysiłek ich urzeczywistniania i sukcesy na wielu polach – może inspirować i współcześnie. Korczak pomnik onieśmiela, Korczak człowiek z krwi i kości jest dużo bardziej przyjazny. [fragment broszury]