Biogramy Postaci Historycznych

https://biogramy.ipn.gov.pl/bio/wszystkie-biogramy/ksiadz-jerzy-popieluszk/kazania/109721,4-grudnia-1983.html
29.03.2024, 02:27

4 grudnia 1983

Msza w intencji górników. Zgromadziła nas dzisiaj przy Chrystusowym ołtarzu miłość Boga i Ojczyzny oraz solidarność z ludźmi ciężko pracującymi. Z ludźmi pracy ciężkiej i niebezpiecznej. Łączy nas dzisiaj święta Barbara, patronka górników, którzy w pocie czoła wydobywają węgiel z czarnej śląskiej ziemi. Łączy nas patronka ludzi pracujących pod ziemią.

Modlimy się dzisiaj za ludzi, którzy wymieniają pozdrowienie „Szczęść Boże". Bo wiedz, że tylko ludzie mocni Bogiem zdolni są do sensownej pracy i poświęcenia. Przez słowa "Szczęść Boże" wyraża się życzliwość wobec bliźniego, który pracuje, oraz tę pracę odnosi do Boga. Może dobrze by było, aby ludzie pracy w całej Ojczyźnie przyjęli ten piękny chrześcijański zwyczaj pozdrawiania „Szczęść Boże".

Praca, szczególnie praca ciężka, kształtuje miłość i sprawiedliwość społeczną. Ale tylko wtedy, gdy pracą rządzi właściwy ład moralny. Jeśli w pracy brak ładu moralnego, na miejsce sprawiedliwości wkrada się krzywda, a na miejsce miłości nienawiść. Dlatego też wielką krzywdę ludziom pracy i całemu społeczeństwu czynią ci, którzy przez ostatnie dziesiątki lat burzyli i nadal burzą ład moralny. Gdy moralność chrześcijańską, zakorzenioną w tysiącletniej tradycji, chcą wbrew wszystkiemu zastępować moralnością tak zwaną laicką, która w kraju chrześcijańskim będzie zawsze ropiejącą raną. Czynią krzywdę, gdy wyrzucają Boga z miejsc pracy, a ludzie wierzący są dyskryminowani i z reguły nie mogą zajmować wysokich stanowisk. O ład moralny, bardziej niż o podwyższenie zapłaty, wołali robotnicy w sierpniu 1980 roku. Uderzyło opinię światową to, że wydarzenia sierpniowe były wolne od gwałtu, przemocy, że nikt nie poniósł przez nie śmierci ani ran, że nosiły one wyraźne znamiona religijne. O tym mówił również w Katowicach Ojciec Święty Jan Paweł II.

W obronie moralnego ładu pracy ludzkiej stanęli też w grudniu 1981 roku górnicy kopalni „Wujek". Zapłacili za to najwyższą cenę. Cenę własnego życia. Osierocenie dzieci i rodzin. Ta ofiara zobowiązuje cały naród. Tej ofiary nie wolno nam zaprzepaścić. Ona musi przynosić owoce. Ona przynosi owoce już dzisiaj, gdy po raz pierwszy w historii naszej świątyni stajemy przy ołtarzu wspólnie z przedstawicielami górników Śląska. Polegli górnicy kopalni „Wujek" stali się symbolem ludzi odważnych, ludzi gotowych do największej ofiary, gdy trzeba walczyć o godność ludzką.

Napisał współczesny poeta w elegii o śmierci górników:

„Mężny górniku! Symbolem się stałeś!
Znakiem zwycięstwa i Solidarności!
Krew swą serdeczną Ojczyźnie oddałeś!
Bramy otwarłeś dla sprawiedliwości.
Wróg nas nie złamie, gdy wszyscy złączeni
Z wiarą, odwagą do walki staniemy"
[Marek Ludan – 1982]

Walka o wolność jest naszym obowiązkiem. Bo wolność jest nam nie tylko przez Boga dana, ale jest również zadana - mówił Ojciec Święty podczas ostatniej pielgrzymki do naszego kraju. Wolność zadana, to znaczy trzeba ją ciągle na nowo zdobywać. Nikt za nas tego nie zrobi, to musi czynić każdy z nas na miarę darów, jakie od Boga otrzymał, na miarę możliwości i warunków, w jakich może to czynić. Nie wolno nam stać za plecami innych i czekać, aż inni ją wywalczą. Bo jak wywiązaliśmy się z wolności nie tylko danej, ale i zadanej, zdamy sprawę przed Bogiem. Nie możemy się dzielić na ludzi, którzy o wolność walczą i którzy na wywalczoną wolność z założonymi rękami oczekują. Nie możemy być społeczeństwem podzielonym, bo im bardziej społeczeństwo jest podzielone, tym łatwiej nim rządzić, tym łatwiej je skłócić i nim poniewierać.

Dzisiejsza msza święta, jak wszystkie nasze nabożeństwa za Ojczyznę ma za zadanie jednoczyć ludzi, budować solidarność serc, umysłów i dążeń. A przez łączność duchową między ludźmi tworzyć siłę jedności.

Jesteśmy dzisiaj w sposób szczególny poprzez modlitwę z wami, bracia górnicy i wszyscy ludzie ciężkiej pracy w podziemiu. Święta Barbara jest patronką pracy podziemnej. A więc modlimy się i za tych, którzy wydobywają słowa prawdy i przekazują je społeczeństwu bez dekretów o cenzurze.

Chylimy dzisiaj nasze głowy przed tragiczna śmiercią braci naszych, górników, którzy zginęli z rąk kainowych za to, że stanęli w obronie godnego miejsca dla Boga w pracy ludzkiej, w obronie sprawiedliwości i prawdy, w obronie wolności i godności człowieka, w obronie miłości i ideałów „Solidarności”. Chylimy nasze czoła i prosimy świętą Barbarę, aby wyprosiła im szczęście wieczne w królestwie niebieskim Jezusa Chrystusa.

A wam, bracia nasi górnicy, i za waszym pośrednictwem wszystkim ludziom ciężkiej pracy na Śląsku mówimy dzisiaj w Warszawie – „Szczęść Boże”

Szczęść Boże.

Amen.

Opcje strony