Okolica, jak większość wsi na Podlasiu, była patriotyczna i mocno zaangażowana w antykomunistyczną partyzantkę. Członkowie rodziny Popiełuszków byli w tej działalności niezmiernie aktywni. Pamięć o tym była żywa i trudno nie zauważyć, że musiała wywrzeć na przyszłego kapłana znaczący wpływ.
Wychowywany w ubóstwie, tak charakterystycznym dla polskiej wsi z wczesnego okresu wprowadzania władzy ludowej, Alek (bo tak go nazywano) rozpoczął swoją szkolną edukację w 1954 r. Bardzo szybko zaczęło w młodym chłopcu dojrzewać powołanie. Każdego dnia przed nauką szedł do swego kościoła parafialnego w pobliskiej Suchowoli. W wieku 11 lat został ministrantem.
Osiągnięcia edukacyjne chłopca nie były imponujące. Oczywiście miał swoje ulubione przedmioty – historię i język polski oraz (z perspektywy czasu wydaje się to oczywiste) religię. Czasu wolnego nie miał zbyt wiele, angażowany (jak to zwykle bywa na wsi) do prac związanych z gospodarstwem. Jego mama wspomina ten okres następująco: „[...] Ot, z krowami chodził na pole, to był spacer, i pasąc je, lubił z jedną staruszką ze skraju wsi porozmawiać. Do ludzi chętnie szedł”1. W suchowolskim liceum, w którym naukę rozpoczął w 1961 r., był taki jak inni – przeciętny uczeń, niczym się niewyróżniający. Po latach jego koledzy i koleżanki zwracali jednak uwagę na to, że był szczególnie uprzejmy i wyczulony na krzywdę ludzką. Nadeszła matura, którą zdał dobrze, bez szczególnych problemów, zwolniony z egzaminu z historii i rosyjskiego. Z tych przedmiotów uzyskał bowiem wysokie oceny. O szczegółach związanych z naukami ścisłymi, w tym szczególnie z matematyką, raczej wolał zapomnieć.
1 J. Kotański, Ksiądz Jerzy Popiełuszko, Lublin 2004, s. 17.
Piotr Łysakowski